Trzech mężczyzn zginęło w kotle. Kolejnej osobie przedstawiono zarzuty

2018-12-13 13:54:48(ost. akt: 2018-12-13 14:23:55)

Autor zdjęcia: Joanna Karzyńska

Po ponad rocznym śledztwie w sprawie tragicznego wypadku w zakładzie utylizacji żywności w Długim Borku prokuratura postawiła dwóm osobom zarzuty.
Do wypadku w w zakładzie utylizacji żywności w Długim Borku w gm. Świętajno doszło pod koniec sierpnia 2017 roku. Jak ustalono, jeden z pracowników zakładu wszedł nad kocioł, żeby pobrać próbkę mazi z kotła kostno-mięsnego i wpadł do środka. Dwóch innych pracowników od razu ruszyło mu na pomoc. Oni również wpadli do kotła. Wszyscy zginęli na miejscu. Najstarszy z mężczyzn — 66-latek — mieszkał w Świętajnie, dwóch pozostałych — 50-latek i 56-latek — w gminie Rozogi.

Podczas sekcji zwłok lekarz medycyny sądowej ustalił, że zgon nastąpił z powodu gwałtownego uduszenie na skutek działania substancji toksycznej wziewnej. Innych obrażeń nie stwierdzono. Badania laboratoryjne wykluczyły obecność alkoholu i innych substancji toksycznych w organizmach mężczyzn.

— W ostatnich miesiącach śledczy sprawdzali czy w firmie przestrzegano zasad BHP i czy kadra kierownicza zapewniła wystarczające bezpieczeństwo swoim pracownikom — informuje Artur Choroszewski, prokurator rejonowy w Szczytnie. — Pierwszy zarzut został przedstawiony w październiku tego roku jednej osobie z kierownictwa zakładu. Była ona odpowiedzialna tego dnia za bezpieczeństwo i higienę pracy. W zarzucie przypisano tej osobie skutek śmiertelny tych trzech mężczyzn. Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. W ostatnich dniach kolejna osoba z zakładu usłyszała zarzuty z art. 220 kodeksu karnego § 1. Kto, będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gg #2642941 | 195.60.*.* 13 gru 2018 14:50

    Nic mu nie udowodnią - przenież nie ma obowiązu niańczyć dorosłego człowieka.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Uważajcie na olsztynskich policjantów #2643337 | 193.243.*.* 14 gru 2018 07:57

      https://gazetaolsztynska.pl/481338,Prokur ator-Policjanci-z-Olsztyna-uzywali-przem ocy-wobec-przesluchiwanych.html

      odpowiedz na ten komentarz

    2. murator #2643377 | 188.147.*.* 14 gru 2018 09:11

      temperatura w takim kotle to 90 stopni C. Jakże więc nie stwierdzono innych obrażeń?

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. lola #2643948 | 109.241.*.* 15 gru 2018 00:10

        Mam w rodzinie budowlańca, faceta bezrozumnego, choć niezłego fachowca. Miał już sporo zdarzeń i wypadków, ale bhp nie przestrzega. Rok temu wyleciał z roboty, bo w żaden sposób nie zamierza stosować kasku, przypinania się ,obchodzenia gdzie trzeba zamiast na skróty itd. Chwali się, że rano zakłada co trzeba, a jak bhpowiec pilnuje innej części budowy, to robi po swojemu. I za co ten biedny kierownik ma odpowiadać? Za głupotę robotnika? Zaznaczam, że nie wiem jak było w przypadku kotłów, ale czasem robotnicy proszą się o utratę zdrowia.

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5