Trzech mężczyzn zginęło w kotle. Są pierwsze zarzuty

2018-10-18 12:35:26(ost. akt: 2018-10-18 13:25:26)

Autor zdjęcia: Joanna Karzyńska

Wracamy do tematu\\\ Znane są już wyniki śledztwa w sprawie tragicznego wypadku w zakładzie utylizacji żywności w Długim Borku w gm. Świętajno. Zginęło tam trzech pracowników. Prokuratura postawiła pierwsze zarzuty i wskazała winnego.
Do wypadku — przypomnijmy — doszło pod koniec sierpnia 2017 roku. Jak ustalono, jeden z pracowników zakładu wszedł nad kocioł, żeby pobrać próbkę mazi z kotła kostno-mięsnego i wpadł do środka. Dwóch innych pracowników od razu ruszyło mu na pomoc. Oni również wpadli do kotła. Wszyscy zginęli na miejscu. Najstarszy z mężczyzn — 66-latek — mieszkał w Świętajnie, dwóch pozostałych — 50-latek i 56-latek — w gminie Rozogi. Podczas sekcji zwłok lekarz medycyny sądowej ustalił, że zgon nastąpił z powodu gwałtownego uduszenie na skutek działania substancji toksycznej wziewnej. Innych obrażeń nie stwierdzono. Badania laboratoryjne wykluczyły obecność alkoholu i innych substancji toksycznych w organizmach mężczyzn.

Po ponad rocznym śledztwie prokuratura wskazała pierwszą winną osobę i postawiała zarzuty.

— W ostatnich miesiącach śledczy sprawdzali czy w firmie przestrzegano zasad BHP i, czy kadra kierownicza zapewniła wystarczające bezpieczeństwo swoim pracownikom — informuje Artur Choroszewski, prokurator rejonowy w Szczytnie. — Zarzut został przedstawiony jednej osobie z kierownictwa zakładu. Była ona odpowiedzialna tego dnia za bezpieczeństwo i higienę pracy. W zarzucie przypisano tej osobie skutek śmiertelny tych trzech mężczyzn. Oskarżony złożył obszerne wyjaśnienia.

Prokuratura nie ujawnia czy mężczyzna przyznał się do winy. — Prowadzone są dalsze czynności, będzie analizowany dalszy materiał dowodowy - mówi prokurator Choroszewski. — Od całości będzie zależało czy będą postawione zarzuty kolejnym osobom — dodaje.

Rodzina i znajomi wciąż nie mogą się pogodzić z tym, co się stało. Winą za tragedię obarczają zakład pracy.

— To byli naprawdę dobrzy ludzie — mówią bliscy zmarłych mężczyzn. - Mimo, że minął już ponad rok cały czas czujemy ból i żal. Ten wypadek nie powinien się zdarzyć, a nasi bliscy powinni żyć i być z nami. Wszystkim trzem tuż przed śmiercią urodziły się wnuki. Nie będą pamiętać już swoich dziadków. Trudno się pogodzić z tak straszną i nagłą śmiercią. Cały czas mamy ich ciała przed oczami. W każdym z domów do dziś panuje smutek i rozpacz, bo jak zapomnieć, że ktoś był i nagle go nie ma...

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. otdt #2605386 | 83.31.*.* 18 paź 2018 22:24

    Tak było, jest i będzie zawsze dopóki dopóty inspekcje pracy będą zapowiadać się w zakładach pracy by przeprowadzić inspekcję, nawet na żądanie pracownika chociażby anonimowego. Jak to wygląda ? Już opisuję. Pracownik zgłasza anonimowo (w obawie o pracę) dla PIP czy sanepidu by przeprowadziła ona inspekcję w firmie w której pracuje. Owszem bywają zgłoszenia wredne ale jeśli pracodawca robi wszystko zgodnie z prawem nie ma czego się bać. PIP czy sanepid co robi ? Dzwoni do firmy w której ma być przeprowadzona inspekcja i ustala termin. Ja pier dolę, przepraszam ale czy PIP, sanepid nie jest też współwinnym śmierci tych trzech osób ? Pytam się, kiedy to się skończy ? Pojęcie BHP w Polsce jest tak naprawdę nieznane, występuje tylko na papierze i przypomina się o nim dopiero kiedy dochodzi do tragicznego wypadku !!!! Podejmowałem pracę w kilku zakładach pracy w Szczytnie od kilkunastu lat. Szkolenia BHP wyglądają tak: Wiesz co to gaśnica ? Tak ok podpisz i spadaj do roboty. Polecam dla PIPu sprawdzenie firm na tzw strefie ekonomicznej. Tylko dzwońcie do tych firm umawiajcie się bo nie wiadomo czy firma będzie otwarta dnia kiedy będziecie chcieli przyjechać na kontrolę, żenada.

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

  2. Brawo #2605235 | 86.29.*.* 18 paź 2018 19:33

    brawo, roczek strzelił a organy coś tam, coś tam

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. W strefie #2605119 | 5.172.*.* 18 paź 2018 17:14

      tak szkodliwej bez aparatu tlenowego ? Ale po kolei .Czy wprowadzono zmiany by nie doszlo do ponownego wypadku ?

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Ttttttt #2605392 | 37.47.*.* 18 paź 2018 22:33

        Dyrektor tego zakładu powinien za to odpowiedzieć i odpowie........

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5